Prawie zderzyłem się z sarna! Na szczescie brakowało paru cm. Fojutowo klasycznie, rewers.
d a n e w y j a z d u
51.50 km
40.00 km teren
02:01 h
Pr.śr.:25.54 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
W góre: m
Rower:Canyon 29er
Poniedziałek, 7 kwietnia 2014 | dodano: 08.04.2014
Za Mala Komorza w kier. Nadolnika kawalek za wysokoscia Dabrowki, zaczalem rozpedzac sie z gory, sciemnialo sie. Nagle uslyszalem dudnienie, skojarzylem to z ostatnimi opowiesciami o sarnach z pracy (z dzisiejszego dnia) i instynktownie przy hamowalem w tym momencie katem oka zobaczylem sarny z lewej i jedna smignela mi kilka cm kolo kola. Mialem wrazenie ze jest juz na kole. Na szczescie sie udalo. Jechalem kolo 35 km/h. Mam nadzieje, ze mam limit wyczerpany ;)
Mimo, ze nocno-wieczorny wypad noga swietnie podawala, stad tempo rowne i zdrowe.
Kategoria Długie, Fojutowo, Nocą