Pulse prowadzi tutaj b l o g  r o w e r o w y

Pulse


Created with flickr badge.
START:11:00HRAVG:171-89%HRMAX:188-98%<br
  d a n e    w y j a z d u 51.00 km 47.00 km teren 02:18 h Pr.śr.:22.17 km/h Pr.max:48.90 km/h Temperatura:24.0 HR max:188 (100%) HR avg:171 ( 90%) Kalorie: 2120 (kcal) W góre:475 m Rower:
Niedziela, 3 sierpnia 2008 | dodano: 04.08.2008

START:11:00
HRAVG:171-89%
HRMAX:188-98%
CADAVG:95
CADMAX:135
KCAL:2120
KCAL/KM: 42
UD: 23395
Incline Max:22%, 12st.
Decline MAX:19%, 11st.
PODJAZD:475
ZJAD:475
SUMA: 950
Podjazd/h: 208m, na poprzednim maratonie 73!
SPDAVG:22.2km/h
SPDMAX: 48.9km/h
Temp: 31-21, AVG: 24
Strefy
5 - 44.7%
4 - 53.6%
3- 1.7%
2 - 0.0%
1 - 0.0%

Zawody: Mazovia MTB
Miejsce: Nidzica
Trasa: 8/10 jak na ten rejon Polski 10/10
Forma: 8/10
Ocena calosci: 8/10

200km w aucie w jedna strone, ale warto bylo.
Biuro zawodow dobrze zorganizowane, start punktualnie o 11 z pierwszej
lini VI sektora - czyli masa osob przede mna. Od statru mocno do
przodu. Na poczatku bylo szeroko wiec udalo sie wyprzedzic sporo osob.
Pozniej zrobilo sie wasko i momentami szczegolnie na podjazdach,
mialem spore rezerwy (HR ponizej 170) ale nie mialem co z nimi robic,
ze wzgledu na to ze nie szlo sie przedrzec.
Gdy nadazala sie mozliwosc wyprzedzalem. Lapalem sie w coraz to
silniejsze grupki, jezeli odchodzily z nich jakies ucieczki to zawsze
sie zabieralem co sie oplacalo. Poza motywacja korzysc z jazdy w
grupie wyszla jeszcze na paru plaskich odcinkach ze wzgledu na wiatr.
Pozniej nadal do przodu, pojawili sie skurcze, ale gasilem
je w zarodku. Na ostatnie 10km przed meta odlaczylem sie od grupy i
sam jechalem wyprzedzajac jeszcze troche osob, przed meta doszedl mnie
jeden gosc, wyprzedzilismy dwoch ludzi juz na kamyczkach przed meta,
planowalem sie nie dac :P i go wyprzedzic ale nie wyszlo i prawie obaj
przyplacilismy to wywrotka na zakrecie 90st. Na mecie pogratulowalismy
sobie. Jechalo sie bdb, jedyne ale to ze nie moglem jechac na maxa co
widac po HR oraz spowalnianie na zjazdach i podjazdach. Na plus tez to
ze raz z buta, sprzet w porzadku, zero gleb i sprowadzania roweru,
chociaz czasem bylo goraco. Trasa piekna, prawie gorska. Bloto,
nasaczone woda single, zjazdy, podjazdy, piekne widoki.
Jedyne co mnie nurtuje to wynik, dalem z siebie duzo i myslalem ze
wejde do pierwszej 100., a tu zaskoczenie 159/547 open, 40/138 M2
Coz moze innym razem bedzie jeszcze lepiej :)




Kategoria Długie, Maratony


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa lkazd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]