d a n e w y j a z d u
44.00 km
36.00 km teren
01:43 h
Pr.śr.:25.63 km/h
Pr.max:56.20 km/h
Temperatura:8.0
HR max:186 ( 98%)
HR avg:174 ( 92%)
Kalorie: 1719 (kcal)
W góre:300 m
Rower:Simp
8 open (blad w wynikach), ogolnie bajzel w wynikach, ale trasa ok.
START:11:05
HRAVG:174-93%
HRMAX:186-99%
CADAVG:100
CADMAX:144
KCAL:1719
KCAL/KM: 39
Incline Max:27%, 15st.
Decline MAX:9% 5st.
PODJAZD:300
ZJAZD:290
SUMA: 575
Temp: 6-11, srednio 8
Kółka
Okrążenie Czas Czas okrążenia Prędkość śr okrążenia śr od startu Dyst Dystans od startu
1. 0:33:01,0 0:33:01,0 28,8 26,8 26,8 14,606 14,606
2. 1:07:00,2 0:33:59,2 27,3 25,9 26,4 14,656 29,262
3. 1:42:36,3 0:35:36,1 31,7 24,9 25,9 14,687 43,949
4. 1:42:43,6 0:00:07,3 0,0 22,6 25,9 0,042 43,991
Strefy
5 - 01:30:20 - 88.0%
4 - 00:12:10 - 11.8%
3 - 00:00:06 - 0.1%
2 - 00:00:02 - 0.0%
1 - 00:00:04 - 0.1%
Inne statsy
SPD
ponizej 10km/h - 05:56 - 5.8%
ponizej 20km/h - 13:05 - 12.8%
powyzej 20km/h - 50:21 - 49.4%
powyzej 30km/h - 29:24 - 28.8%
powyzej 40km/h - 02:50 - 2.8%
powyzej 50km/h - 00:24 - 0.4%
HR
150-160 00:31 - 0.5%
160-170 15:35 - 15.2%
170-180 72:15 - 70.3%
powyzej 180 14:10 - 13.8%
Na maraton jechalem sam, bo nie chcialem ciagnac calej rodziny w taki
ziab. Do Brodnicy sprawnie dotarlem. Na miejscu brak WC, wiec wybralem
sie autem na stacje, gdzie zatankowalem. Pozniej standard. Jedyna
dziwna rzecz to fakt, ze numery byly na agrafki ktorych nie bylo w
biurze. Dla mnie to bylo nieco niezrozumiale, ale pani w biurze
zawodow byla oburzona, ze nie mam agrafek. W koncu porzyczylem taki
pasek (chyba do triatlonu) od jednego uczestnika i na nim zalazoylem
numer zipami. Wypytalem tego uczestnika takze o trase, ktora swietnie
znal i sporo mi pomogl. Potem rozgrzekwa i start. W ostatnim momencie
zrezygnowalem z membrany u gory i zostawilem tylko spodnie membrana,
gora ciepla ale bez membrany. Byla to dobra decyzja bo mimo 3st, potem
zrobilo sie ladniej i ubrany bylem w sam raz.
Start z pierwszej lini ruszam patrze na boki nikogo nie ma jade
dalej, nikt mnie nie wyprzedza, ale slysze ze mam ogon. Prowadze przez
1.5km potem nie daje rady i zostaje wyprzedzony. Grupa sie rwie, tetno
mimo, ze niskie wydaje sie wysokie. Cos nie za bardzo moge wejsc w
rytm. Potem nieco sie uspokajam i jade swoje. Pierwsze kolko w miare
ostroznie, ale i tak najszybciej. Drugie bardzo dobrze technicznie
wszystkie podjazdy w siodle, zjazdy szybko i pewnie. Dochodzilem do
znanego z BS Flasha, czesto jechalismy razem, ale na plaskim byl
bardzo mocny. Na piachach i podjazdach troche tracil i tam udawalo mi
sie go dochodzic. Ostatecznie mi uciekl. Ostatnie kolko troche
zdekoncentrowany, bol plecow tez nie pomagal. Troche wiec odpusiclem.
Mineli mnie dwaj zawodnicy z drugiej kategori, ale jednemu uczepilem
sie na ogon i nie odpuszczalem az do mety. Faktem tym byl
podirytowany, a na koncu na bruku udalo mi sie go wyprzedzic. Zawody
udane, ale organizacja slaba. Duzo oszustow z tego co sie slyszalo.
Trasa jednak byla bardzo przyjemna i wciagajaca.
Kategoria Długie, Maratony
komentarze
Bez wątpienia muszę trochę poprawić technikę i kadencję :P
Szkoda że w wynikach nie podali czasów tylko pozycje. Najważniejsze że trasa spoko. Tamte okolice nadają się do fajnej jazdy.